Jak doskonale wiecie Wojtek pisze kryminały, więc i w tej powieści znajdziecie zagadkę kryminalną. Zacznijmy jednak od początku.
Jesteśmy w starym dworku Rozenbergów, gdzie na cele rządowe zostało zrobione sanatorium szkoleniowe do "pracy dobrowolnej". Jest to również czas, gdzie dwie strony rządzące się biją o stołek. Aby przekonać wyborców do programu "pracy dobrowolnej" zostaje do ośrodka wysłany dziennikarz śledczy Adam Wolański. Ma za zadanie ukazać prawdziwe oblicze programu. Niestety podczas pobytu w ośrodku coś idzie nie tak i traci pamięć.
Od tego momentu akcja nabiera tempa. Adam próbuje sobie przypomnieć co się wydarzyło przed utratą pamięci, w między czasie ma halucynacje, w których poznaje Cecylię Rozenberg. Duchy z przeszłości pragną aby upublicznił wydarzenia z przed wielu lat. Aby zbrodnie jakie zostały dokonane w Dworku Rozenbergów zostały ujawnione.Na kartach powieści poznajemy trochę historię pierwszych właścicieli dworku , to w jaki sposób dworek przechodził na kolejnych spadkobierców. Poznajemy prawdę jak wyglądają szkolenia. Jak zawsze autor sprytnie dawkuje nam wiedzę, wplatając w fabułę wizje jednego z bohaterów. Nie brakuje zagadek, tajemnych korytarzy, morderstw nie tylko obecnych, ale też z przed lat. Akcja jest z warta i spójna, język lekki i przystępny. Książka wciąga i ciężko się oderwać nim poznasz odpowiedź na nurtujące cię pytania. Których w trakcie czytania przybywa.
Jeśli chcesz poznać Adama, dowiedzieć się jak doszło do utraty pamięci, jakie tajemnice pozna, a przede wszystkim kto się okaże sprzymierzeńcem. Dowiesz się sięgając po powieść. Tylko uważaj- powieść wciąga i ciężko ją odłożyć dopóki nie poznasz całej prawdy.