Książkę czytałam w ramach book tour za co organizatorce i autorce dziękuję.
Jako sroka okładkowa lubiąca się w fantasy stwierdziłam, że chcę ją przeczytać. Booktour to wspaniała okazja do poznania czegoś nowego i innego. Tak było i tym razem. Z twórczością Agnieszki pierwszy raz się spotkałam i muszę przyznać, że lekkość i sposób pisania przypadł mi do gustu. Historia ciekawa trochę zaowalowana, gdzie stopniowo poznajemy Bohaterów i ich role w całości.
Historia osadzona w Multiversie a dokładnie w dwóch czasoprzestrzeniach - Gdynia ( nasz świat ) i Enilu ( stolicy Ninru) gdzie poznajemy strażniczkę kronik oraz Emilię. Co łączy te dwie dziewczyny dowiecie się czytając książkę.
W Ninru trwa wojna z Bractwem Telemary, żeby ochronić Kroniki Ether podejmuje ryzykowną decyzję, której konsekwencje są jedynie jej znane. Jak wpłynie to na całe Multiwersum i jak się potoczą dalsze losy bohaterów dowiadujemy się później.
Autorka dopracowała książkę pod każdym względem. Opisy miejsc i sytuacji są rozbudowane ale nie przesadne, akcja zwarta. Przyjemne pióro ułatwia czytanie Płynnie podążamy za Ether i podejmowanymi przez nią decyzjami. Odnosi się wrażenie jakbyśmy byli tuż obok bohaterki i przeżywali jej dylematy i troski. Odczuwali na własnych barkach odpowiedzialność za całe Multiwersum próbując uchronić Kroniki Ninru.
Poznajemy również Braci Telemary (tych złych) i ich możliwości ( moce), konsekwencje decyzji Ether i wybudzenie mocy Emilii. Niestety książka się szybko kończy i sugeruje, że to jeszcze nie koniec historii. Jak się dalej potoczy nie wiem, a jestem bardzo ciekawa.
Was zachęcam do lektury przyjemnej i dopracowanej.
.png)


.png)
.png)