wtorek, 23 grudnia 2025

:Piękny i martwy" Anna Langer BOOKTOUR

 Czytane w ramach booktour.


"Piękny i martwy" to nie tuzinkowa powieść. Mamy tu mężczyznę przystojnego, który nie musi spać i jeść, nie oddycha - pierwsze skojarzenie wampir. Nawet przyjaciółka Jagody sprawdzała tą tezę. Niestety nie trafiła ( ja z resztą też) Jedyną rzecz w tym nieżyciu co potrzebował Martin aby żyć ( nie rozpaść się) było kontakt z ludźmi. Jak tytuł podpowiada pierwsze skrzypce w książce on gra, ale autorka świetnie wykreowała również postać Jagody. Dziewczyna dzięki mieszkaniu z Martinem jako współlokatorem przełamuje swoje lenki. 

Uczucie między tą dwójką zaczyna się powoli pojawiać. Jednak czy im się może udać, oraz kim na prawdę jest Martin? Jeśli się zastanawiasz sięgnij po książkę. Historię się szybko i przyjemnie czyta. Nie ma tam przesłodzeń, są momenty humorystyczne, ale też chwile pełne napięcia. Autorka zadbała o momenty humorystyczne zaczynając od dosyć osobliwego wystroju domu ( stół rzeźnicki ). Zachowanie przyjaciółki Jagody, tajemniczy Duch sprawiają, że książka nabiera innego wymiaru niż tylko romans. 

Akcja jest dynamiczna, płynna. Język przyjemny, prosty. Nie brakuje poczucia humoru oraz wątków, które pokazują zmianę bohaterów. Z racji na to kim jest Martin i jego chęć życia ( nie pogodził się z tym co się stało) dowiadujemy się co musi spełnić aby się jego los odmienił. Nie mniej jednak droga do tego nie będzie łatwa i będą osoby, które będą mieszały. 

Czy skończy się szczęśliwie i jakie przygody będzie mieć ta dwójka oraz jaki udział w tym będą mieć ich przyjaciele? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie jedynie czytając. Okładka urzeka ale nie zdradza w pełni fabuły. Osobiście polubiłam styl autorki i będę sięgać po kolejne książki. 

poniedziałek, 22 grudnia 2025

"Instytut absurdu" Justyna Sosnowska BOOKTOUR

 Czytana w ramach booktour.


Jest to pierwszy tom cyklu, gdzie główna bohaterka Eliza Żaczek przypadkowo trafia do osobliwego instytutu. Jak się później okazuje instytut wybrał ją jako swojego pracownika. Jako świeżynka i nie znająca jeszcze swoich obowiązków, poznaje kadrę pracowniczą, w której skład wchodzą: wampir, wilkołak, półrusałka, wiedźma. Poznaje również inne nadprzyrodzone postacie np gargulce :)

Prócz prac biurowych wykonywanych na maszynie do pisania ( komputery nie działają) zaczyna brać udział w pracach w terenie. Wykazuje się swoją bystrością ale również utrudnia pracę ( jest zwykłym człowiekiem, bez umiejętności obronnych) Okazuje się, że za zniknięciami ludzi jak i różnymi absurdami jakie się wydarzają na świecie stoi nie jaki Pan P. Elizaczek ma za zadanie rozwiązać zagadkę kim jest Pan P.

Styl autorki jest lekki, lekko ironiczny, wręcz absurd goni absurd. Czasem dzięki temu jest wesoło, jednak momentami męczy w czytaniu. Co do bohaterów to moje serce skradła Pani Lusia. Mimo nietypowego początku, świetnie się wkomponowuje w tytuł książki. Połączenie absurdalnych sytuacji i zachowań bohaterów z zagadką sprawia, że chce się czytać dalej. 

Lektura mnie na tyle zaciekawiła, że w niedługim czasie planuje przeczytać tom drugi i rozwiązać zagadkę z pracownikami instytutu. 

czwartek, 11 grudnia 2025

"Kuszenie" Katarzyna Berenika Miszczuk BOOKTOUR

 Książka czytana w ramach booktour.


Mając w pamięci Diabła Azazela i Beleta spodziewałam się równie diabelskiej książki. Styl pisarski i poczucie humoru Katarzyny przypadł mi do gustu, więc z radością wzięłam udział w akcji. 

Może to nie byli wymienieni przeze mnie diabły ale było równie ciekawie i wesoło. Kuszenie to pierwszy tom cyklu Adam i Ewa. Tym razem autorka nawiązuje do Japońskich demonów. Nie brakuje również diabłów i innych fantastycznych postaci. 

Głowna bohaterka Ewa wiedziona przeczuciem postanawia kupić pensjonat. Niestety budynek skrywa w sobie wiele tajemnic. Poznaje tam Adama, który po wypiciu nalewki z DIABELSKIM LUBCZYKIEM pokazuje swoją prawdziwą naturę, wtedy Ewa poznaje pewne fakty swojej rodziny. Zakończenie książki sugeruje, że to nie koniec historii związanej z Mnichówką. 

Osobiście uwielbiam ten cięty, humorystyczny język zawarty w książkach Katarzyny. Nadaje on lekkości książką. Zabawne i trochę przerażające historie miejsc czy postaci sprawiają, że chce się poznać dalszy ciąg. Ewa wydaje się trochę zagubiona ale za razem pewna siebie. Jej rodzinę nie da się nie polubić. Najstarsza z rodu prababcia Ewy jest ogromnym wsparciem dla wnuczki, babcia Elżbieta w tym gronie robi za marudę i wiecznie nie zadowoloną, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo wnuczki to słucha swojego szóstego zmysłu. Mama Ewy jest tutaj najmniej opisana ale również wspiera dziewczynę w jej decyzjach. 

"Kuszenie" została poświęcona demonom Japonii. Widać, do czego również autorka się przyznaje, że został zrobiony research w tym temacie. Daje to nowy powiew świeżości do twórczości autorki. Stworzyła ciekawy zabieg łącząc elementy naszych wierzeń z wierzeniami innego kraju. Ukazując kulturę kwiatu kwitnącej wiśni przybliża nam ich postrzeganie na byty nadprzyrodzone. 

Z chęcią sięgnę po kolejny tom poznając dalszą historię pensjonatu. I zastanawia mnie czy inne sukuby zostaną w nim zatrudnione, tak jak to było wspominane. Nie wiem jak wy ale ja byłabym ciekawa takiego niecodziennego pensjonatu w miejscu gdzie diabeł mówi dobranoc. A pracownicy to demony wymieszane z wiedźmami. Ciekawe połączenie nie sądzicie?  

poniedziałek, 8 grudnia 2025

"Przez żołądek do..." Nana Bekher BOOKTOUR

 „Przez żołądek do…” Nany Bekher przeczytałam w booktour zorganizowanym przez @czytanie_moja_pasja1987.

Ach te Las Vegas co potrafi zrobić z człowiekiem :) Ale zanim dojdziemy do Vegas to musimy poznać naszych bohaterów. Każdy z nich ma ognisty charakter i pokazują to od pierwszych stron. Milton i Ashley to wybuchowa para. On szef restauracji, w której pracuje Ashley i prowadzi wydawnictwo. Dziewczyna jest utalentowanym szefem kuchni, ma zgrany zespół i świetnie sobie radzą w restauracji. 

Nie brakuje w książce zabawnych momentów a największe szaleństwo nastąpiło w Las Vegas, które bohaterom na dobre wyszło. Mimo momentów kiedy Ashley z Miltonem mnie drażnili, to ich polubiłam. Te ich utarczki słowne i nie tylko. 

Dodatkowo w książce poruszany jest temat kontaktów rodzinnych i niedopowiedzeń. W ciekawy i naturalny sposób zostało wplecione w historię. Pióro autorki jest przyjemne a język prosty. Momenty spięć między Miltonem a Ashley ożywiają książkę. Właścicielka restauracji również się autorce udała. Niepozorna starsza pani. 

Lekki romans, który wywołuje wiele emocji, pokazuje czy do każdego mężczyzny można dotrzeć przez żołądek. Spotkamy wiele ciepłych chwil, ale poznamy również smutną część przeszłości Miltona. Czy będzie potrafił wybaczyć ? 

W książce najbardziej mi się podobały uszczypliwości między bohaterami(momentami miałam ochotę obu przyfasolić patelnią) oraz mama Miltona przed, którą udawali, że wszystko jest dobrze a ta ich przejrzała już na samym początku. 


piątek, 5 grudnia 2025

"Ether" Agnieszka Sorycz BOOKTOUR

 Książkę czytałam w ramach book tour za co organizatorce i autorce dziękuję. 


Jako sroka okładkowa lubiąca się w fantasy stwierdziłam, że chcę ją przeczytać. Booktour to wspaniała okazja do poznania czegoś nowego i innego. Tak było i tym razem. Z twórczością Agnieszki pierwszy raz się spotkałam i muszę przyznać, że lekkość i sposób pisania przypadł mi do gustu. Historia ciekawa trochę zaowalowana, gdzie stopniowo poznajemy Bohaterów i ich role w całości.

Historia osadzona w Multiversie a dokładnie w dwóch czasoprzestrzeniach - Gdynia ( nasz świat ) i Enilu ( stolicy Ninru) gdzie poznajemy strażniczkę kronik oraz Emilię. Co łączy te dwie dziewczyny dowiecie się czytając książkę.

W Ninru trwa wojna z Bractwem Telemary, żeby ochronić Kroniki Ether podejmuje ryzykowną decyzję, której konsekwencje są jedynie jej znane. Jak wpłynie to na całe Multiwersum i jak się potoczą dalsze losy bohaterów dowiadujemy się później. 

Autorka dopracowała książkę pod każdym względem. Opisy miejsc i sytuacji są rozbudowane ale nie przesadne, akcja zwarta. Przyjemne pióro ułatwia czytanie Płynnie podążamy za Ether i podejmowanymi przez nią decyzjami. Odnosi się wrażenie jakbyśmy byli tuż obok bohaterki i przeżywali jej dylematy i troski. Odczuwali na własnych barkach odpowiedzialność za całe Multiwersum próbując uchronić Kroniki Ninru. 

Poznajemy również Braci Telemary (tych złych) i ich możliwości ( moce), konsekwencje decyzji Ether i wybudzenie mocy Emilii. Niestety książka się szybko kończy i sugeruje, że to jeszcze nie koniec historii. Jak się dalej potoczy nie wiem, a jestem bardzo ciekawa.

Was zachęcam do lektury przyjemnej i dopracowanej.