Informacje
ogólne:
Tytuł: Lokator do wynajęcia
Autor: Iwona Banach
Wydawnictwo: Dragon
Ilość stron: 352
Rok wydania: 2014
Opis:
"Miśka zarabia na życie jako lokatorka do wynajęcia. Wraz ze
swoim współpracownikiem, Noldim jedzie do Zakopanego, aby zająć się góralskim
domkiem, którego właściciel od lat mieszka za granicą. Ona jest rozsądną
kobietą, która dokładnie wie, czego chce od życia, on ‒ osiłkiem o duszy romantyka, który boi się pająków i duchów. Na
miejscu okazuje się, że dom ma numer 666, a obok stoi bliźniacza chałupa, w
której mieszkają dwie staruszki ‒ Bella i Nina. Pewnego dnia Miśka i Noldi znajdują na swojej posesji
zwłoki… misia z Krupówek, a później zwłoki kobiety w krzakach. Jakby tego było
mało, na strychu nocą pojawia się nieznajoma dziewczyna, a dom zaczyna rzucać
nożami i innymi metalowymi przedmiotami...
Czy ulubieniec turystów i kobieta zostali zamordowani przez tę samą
osobę?
Kim jest dziewczyna ze strychu, dlaczego dom rzuca nożami i co mają z
tym wszystkim wspólnego dwie starsze panie?"
Opinia/recencja:
Dwie niepozorne staruszki do tego klimat Zakopanego. Tak można krótko
streścić książkę. Ale nie tylko to w niej urzeka. Jest mowa o skarbie i związku z nim dzieją się
różne dziwne rzeczy. Każdy inaczej rozumie pojęcie skarb. Co nie przeszkadza w
kopaniu na posesji i straszeniu lokatorów.
Najbardziej niewinne w tym wszystkim wydają się staruszki. Dwie wariatki
o bystrym umyśle. Jeśli chcesz się
przekonać jakie miała przygody Miśka i co z tym wspólnego mają dwie staruszki i
połowa wsi. Zachęcam do sięgnięcia do książki. Dobry humor, akcja i zwariowane towarzystwo
nie odstępują na krok.
Książkę
przeczytałam dzięki
Book Tour czytam
dla przyjemności.
Dziękuję, bardzo serdecznie dziękuje, miło mi, że ktoś czyta i że się choć trochę bawi. O to właśnie chodziło, <3
OdpowiedzUsuń