Miałam okazję zorganizować Book tour z uniwersum dwuświata Pawła Kopijera. Jednocześnie będąc jego uczestnikiem :)
Pierwszy tom "Mrok we krwi" wprowadza nas do uniwersum ale również nie zdradza co będzie w całym cyklu. To przemawia na plus :) bo nie wiesz co tak naprawdę się jeszcze zdarzy.
Jeśli mieliście okazję przeczytać Trylogię Czarnego Maga Trudii Canavan do znajdziecie cechy wspólne ale spokojnie cała książka po mimo paru podobieństw, które przychodzą na myśl nie maja za wiele wspólnego z tamtymi książkami.
Samą książkę ciężko streścić albo przytoczyć jakieś fragmenty i nie dlatego, że jest ciężko napisana. Raczej momentami idzie się delikatnie pogubić między wątkami. Przynajmniej mi się zdarzyło :)
Książkę się przyjemnie mi czytało i ciężko było przewidzieć co się wydarzy. Fabuła jest spójna chociaż poruszenie dwóch wątków dwóch różnych wypraw. A każda z nich ma inne zadanie trochę może zamieszać ale idzie szybko złapać o co chodzi.
Jak wspomniałam za wiele wam o samej treści nie wspomnę, żeby zachęcić do sięgnięcia po książkę. Ja po pierwszym tobie mam kilka pytań, na które odpowiedź liczę w następnych książkach:)
Jedynie co zdradzę to fakt, że cała historia toczy się w czasie wojny wewnętrznej i wielkiego rozłamu. Jedna z uczennic startująca na szamana po wykonaniu zadań i zdaniu egzaminów staje się qi-szamanką. Zaraz po zaprzysiężeniu w szeregi szamanów Orin dostaje misje od Najstarszego aby się udać na drugi kontynent.
Równolegle do jej misji doradca króla który jest Druidem powołuje misje, w której sam uczestniczy przy boku dwóch zabójców. Mają za zadanie zabicie doradcę drugiego króla, który może być Mrocznym magiem.
Jak potoczą się te misje i czy się powiodą nie wiadomo. Autor sprytnie rozwiązał ta kwestię. Na końcu pierwszego tomu zostawia wiele pytań odnośnie samej Szamanki Winei oraz jednego z zabójców Norana. Mam pewne przypuszczenia, którymi na razie się nie podzielę bo sama chce sprawdzić czy są trafne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz