czwartek, 27 czerwca 2024

"Patrząc w gwiazdy" Joanna Wtulich

     Miałam okazję wyruszyć w niezapomnianą podróż z książką Joanny. Powieść przedstawia nam historię osób wychowanych w rodzinach z problemem alkoholowym. Każdy z bohaterów inaczej sobie z tym radzi. Kasie wychowywała babcia. Dziewczyna była pilną uczennicą, marzącą aby skończyć studia i posiadać szczęśliwą rodzinę. Niestety jej niska samoocena i porównywanie się do innych sprawiało, że myliła miłość z zainteresowaniem. W ten sposób została żoną Marka (alkoholika, który się nad nią znęcał) i matką niepełnosprawnego Michasia. 

Bartek, miał  ojca alkoholika co sprawiło, że zaczął wcześnie pracować. Założył przetwórnie, która pomogła wielu osobą. Sam często pomagał ludziom. W tym również Kasi. Będąc świadkiem awantury i pobicia dziewczyny przez męża, postanowił ją chronić. 

    Od tamtego momentu zaczyna się prawdziwy rollercoster emocjonalny. Swój udział w pomocy miała niezastąpiona Mela, która z chęcią opiekowała się Michasiem, dzięki czemu Kasia mogła spokojnie pracować.  Podczas problemów finansowych jakie miał Bartek, Kasia pokazała, że tak jak on pomagał ludziom z gminy, tak oni są wstanie pomóc jemu. Oczywiście uparty szef uważał inaczej. Co jak się okazało było błędne. 

Podczas czytania autorka pokazuje nam w pewnym ułamku to z czym się mierzą osoby współuzależnione. Pokazuje, że samemu trzeba sięgnąć po leczenie, aby wyjść z tego zamkniętego kręgu. Kasia właśnie za radą Bartka skorzystała z takiego "odwyku" co wyszło dziewczynie na dobre. 

Powiem tylko, że warto patrzeć w gwiazdy i sięgać po marzenia. Tak jak to zrobiła Kasia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz