sobota, 13 lipca 2024

"Marzenia spełniają się jesienią" Marta Nowik

 Książkę miałam okazję przeczytać dzięki Czytam dla przyjemności. Dziękuję serdecznie za możliwość uczestniczenia w tej podróży wraz z bohaterami książki. Jak już wielokrotnie wspominałam od tego czy sięgnę po daną książkę zależy okładka i chwytliwy tytuł ( tajemniczy, intrygujący, a czasem prosty). Tak właśnie zauroczyła mnie i zaciekawiła swoją okładką i tytułem książka Marty Nowik. 

A o czym jest książka... o miłości, stracie, oszustwie, problemach. O bohaterach, którzy sporo przeżyli już jako dzieci. Balast tamtych lat przenoszą do dorosłego życia, co powoduje, że podejmowane decyzje nie zawsze są dobre.


Główną bohaterką jest Joanna. Przeżyła okropną stratę narzeczonego, który zginął ratując jej życie. Joanna od tamtej pory ma problem z pozbieraniem się. Dodatkowo odnalazła się pracując w hospicjum dla dzieci. Podczas swoich czterdziestych urodzin dowiaduje się prawdy na temat narzeczonego i przyjaciółki. Niestety w całą historię został wplątany Kamil. Sąsiad i przyjaciel Joanny. 

Co feralnego wieczoru się wydarzyło i jaki miało wpływ na dalsze losy bohaterów. Kto okazał się prawdziwym przyjacielem. Dowiecie się sięgając po książkę.

Książka Marty pokazuje, że jesień jest idealną porą na miłość nawet tą po 40 latach. Pomimo, że mogłoby się wydawać nie odpowiednią porą roku uznając, że zwiastuje koniec. Nie działa to w tym przypadku. Najwięcej dobrego i nieoczekiwanego w życiu Joanny, Kamila, Stefana i Sandry dzieje się właśnie jesienią. Kiedy to nastaje nowa nadzieja.

Marta Nowik w swojej książce porusza trudny temat bulimii i jej wpływ na osoby chore. Zbliża nam w jakimś procencie to co przeżywa osoba chora. W takiej roli została przedstawiona Sandra, która przez swoje działanie sprawiła dużo cierpienia najbliższym jej osobą. Próbując samo dowartościować się krzywdziła innych. Gdy doszła do momentu gdzie straciła wszystko podjęła leczenie w ośrodku zamkniętym, gdzie po wielu terapiach postanowiła napisać list do Kamila a później do Joanny wyjaśniający swoje zachowanie. Była w tych listach szczera i nie próbowała się wybielić. 

Dziękuję autorce za autentyczność bohaterów. Pokazując ich słabe i mocne strony. Dzięki czemu stają się bliżsi czytelnikowi. Sama powieść jest napisana w lekki i wciągający sposób za sprawą umiejętności Marty. Dzięki czemu książkę szybko się czytało i przyjemnie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz