środa, 9 października 2024

"Déjà vu" Jolanta Kosowska

 Jolanta jak zawsze w Swoich powieściach przenosi nas w swój świat. Nawet jeśli nie byłeś nigdy w Wenecji, to podczas czytania masz wrażenie, że tam jesteś wraz z bohaterami książki. Widzisz ją ich oczami. Tak właśnie było podczas czytania "Deja vu". Mamy możliwość podróżowania po Wenecji w raz z Paolem. Słuchać jego opowieści jaka ona jest. 


Rafał po latach wraca do Polski, gdzie jest wykładowcą w Akademii Medycznej. Wykłada etykę zawodową jak wcześniej jego poprzednik Marco Brzeziński (Marconi). Jednak okazuje się, że to nie wszystko. Wynajmuje mieszkanie Marca i Anny. Od tamtego momentu pragnie poznać fenomen Marca jak i samą Anię. 

Książka porywa nas w świat Wenecji, wspomnień przeplatanych z życiem codziennym. Z wykładami na, których coraz częściej Rafał jest porównywalny do Marca. Gdzie coraz więcej jego wspomnień wdziera się do życia Rafała. Bohater nie wiedząc czy wariuje próbuje rozwiązać to co się z nim dzieje. Nie potrafi zrzucić tego na przemęczenie. Jest coś w tym wszystkim nie do końca jasnego co nie daje mu spokoju... i ta bezgraniczna miłość do Anny. Chociaż nigdy jej nie znał, a jakby znał.

Podczas zagłębiania się w opowieść poznajemy coraz bardziej bohaterów a przede wszystkim Wenecję. Miasto, gdzie się wychował Marco, gdzie z każdą stroną jest nam coraz bliższy.

Autorka wręcz zaprasza nas na wycieczkę i spojrzenie na Wenecję oczami Paola i Anny. Podczas ich spacerów czujesz się jak obserwator i uczestnik jednocześnie. Widzisz oczami to co oni widzą mimo tego, że cię tam nigdy nie było. Tak jakbyś odtwarzał nie swoje wspomnienia tak jak to miał Rafał. 

Gorąco polecam kolejną książkę autorki. Fenomenalnie opisuje miejsca, sprytnie wplatając w nie bohaterów, którzy idealnie pasują do tamtego miejsca i czasu. Książkę się pochłania, jest lekko i przyjemnie napisana. Idealna na chłodne dni, gdyż zabiera nas do ciepłej Wenecji. Takie małe przedłużenie lata i wakacji. 

"Paolo mówił, że Wenecja jest taka, jak to, co każdy czuje, a przecież każdy czuje inaczej, to jakby zwierciadło odbijające i potęgujące nasze nastroje, emocje, pragnienia i uczucia. Jest jak lustro ukazujące nie naszą twarz, a duszę."


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz