Patrycja jest małą dziewczynką, która straciła matkę. Jej do tej pory poukładane i bezpieczne życie zmienia się o 180 stopni. Ojciec Patrycji Adam zabiera ją na wieś do swojej matki, gdzie ma zostać parę tygodni, a on sam zakłada rodzinę. Te tygodnie zamieniają się powoli w lata. Lata smutku i goryczy. Jednak dziewczyna marzy o lepszym życiu. Gdy dorasta i wychodzą na jaw rodzinne tajemnice postanawia wyjechać i zostawić za sobą wiejskie życie, niespełnione uczucia i ludzi dla, których nic nie znaczy. Czy uda się dziewczynie spełnić marzenia? Czy będzie potrafiła walczyć o swoją przyszłość?
Książka przeplata wątki kiedy dorasta z momentem podróży w nieznane. Autorka opisuje sytuacje lat osiemdziesiątych. Biedę, brak perspektyw, zaściankowość wiejską. Nie brakuje w tym trudnego czasu dojrzewania, pragnień i marzeń, które nie mają szans wybić się w rzeczywistości. Czytając książkę podążamy za losem Patrycji jak dziecko trzymane za rączkę. Poznajemy jej smutki i drobne radości.
Z książką Anny można się utożsamić, jest napisana w autentyczny sposób. Autorka równomiernie waży emocje, realnie opisuje życie, kładzie nacisk aby jej bohaterowie stanowili prawdziwe odzwierciedlenie zwyczajnych osób. Nie brakuje w niej smutku i tęsknoty. Jednak podczas czytania nie czujemy się przygnębieni. Mimo poruszonych trudnych i złożonych tematów, motywem przewodnim zawsze jest nadzieja, która motywuje bohaterów do działania.
Książka pięknie ukazuje, że żadna obrana droga nie jest prosta, a życie zsyła co róż nowe trudności, z którymi trzeba na nowo się zmierzyć. "Patrycja. Dziewczyna znikąd" to idealna lektura dla każdej z nas. Pokazuje trudy życia, nie pozbawiając nas nadziei na lepsze jutro.
Powieść o samotności i pragnieniu miłości i odkrywaniu swojej tożsamości. Nie brakuje w niej przebaczenia i wiary, że życie przyniesie nam jeszcze coś dobrego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz