wtorek, 21 stycznia 2025

"Z okruchów nadziei" Anna Siedlecka

 


Czy można spotkać mężczyznę idealnego? Wydawałoby się, że poznanie Piotra jest spełnieniem takich marzeń, lecz czy na pewno? Mogłoby się wydawać, że wszystko się idealnie układa, do momentu, kiedy Piotr chce porozmawiać z Lidką. Po tej rozmowie świat okazuje się, że nie jest tak idealny jak myślała. 

Książka jest napisana prostym i lekkim językiem. Czytając możemy chwilami przenieść się do przeszłości bohaterki i poznać przyczynę podjętych przez nią decyzji. Wątki z przeszłości sprawnie przeplatają się z chwilą obecną. Dzięki temu zabiegowi mamy pełną możliwość poznania Lidii i Piotra. 

Nie wątpliwie nasza bohaterka należy do silnych kobiet, która podczas urlopu w Zakopanym próbuje sobie poukładać wszystkie zdarzenia. Osobiście kibicowałam podjętym przez Lidie decyzją. Uważałam, że zasługuje na szczęście. 

Co możemy znaleźć w powieści, dużo emocji, piękne górskie widoki, odrobinę grozy i być może szczęśliwe zakończenie. Jest to powieść o rozstaniu, stracie po której ciężko się nam podnieść. Pokazuje, ze mimo trudnych przeżyć, walki o przetrwanie, pozostawia czytelnikowi wiarę, że los może nas pozytywnie zaskoczyć. Fabuła jest zwarta i napisana w taki sposób, że chce się przeczytać jeszcze jeden rozdział. Poznać jak bohaterowie poradzili sobie w trudnych dla nich momentach. Jakie podjęli decyzje i jakie przyniosły konsekwencje. 

Pokazuje jak ważne jest wsparcie drugiego człowieka ( przyjaciół) oraz czas dla siebie potrzebny, aby móc wszystko przemyśleć i poukładać na nowo. Pokazuje, że ludzie na naszej drodze stają po coś. A tylko od nas zależy jakie podejmiemy decyzje. 

Książkę miałam okazję przeczytać w ramach akcji wędrującej książki u Czytam dla przyjemności. Dziękuję organizatorką i autorce, że mogłam poznać tą pouczającą i pełną okruchów nadziei książkę. Która pokazała, że te okruchy jakie dostajemy od losu są bardzo ważne i mogą nam podnieść się z każdej sytuacji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz