poniedziałek, 10 marca 2025

"Zaufaj mi jeszcze raz" Magdalena Krauze

Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Mięta


 Jest to kontynuacja "Czekałam na Ciebie", gdzie zakończyła się nagle. Tak samo od nagłego zwrotu akcji zaczyna się drugi tom. Gdzie Paula zachowuje się impulsywnie i postanawia się odciąć od Igora, nie wysłuchawszy go. Dopiero w Karpaczu poznając Adama odzyskuje równowagę i dochodzi do wniosku, że zbyt gwałtownie podjęła decyzję. 

Podczas tych kilku dni w górach i wielu rozmową z Adamem zrozumiała, że zna tylko jedną stronę historii a resztę sobie dopowiedziała. Wydając zaocznie wyrok na Igorze. Igor jednak nie dawał za wygraną i podejmował najróżniejsze próby kontaktu. Gdy doszło w końcu do ich spotkania, nie obeszło się bez ognistego temperamentu Pauli. Jednak po pierwszym wybuchu emocji pozwoliła Igorowi wszystko wyjaśnić. 

Książkę mi się przyjemnie czytało, jak pierwszy tom. Autorka zadbała o momenty napięcia, ale i humorystyczne. Dalej podejście Pauli jest irytujące. Jednak nie tak bardzo jak na samym początku. Powieść pokazuje po raz kolejny jak ważna jest rozmowa i wyjaśnianie sobie wszystkich sytuacji. 

Udowadnia nam jak życie jest kruche, że trzeba brać z niego pełnymi garściami, bo nie wiadomo ile nam będzie dane żyć i się tym życiem cieszyć. Nagłe zakończenie książki sugeruje, że może dalej coś się wydarzyć. Ale co to już autorka nie zdradziła. Nieoficjalnie się dowiedziałam, że przygody Pauliny i Igora miały się na tym zakończyć, lecz autorka zmieniła zdanie i z dylogii powstała trylogia, której trzeci tom niedawno miał swoją premierę.

Osobiście ciekawa jestem jak zakończy się ta historia i czy Igorowi uda się wpłynąć na impulsywność Pauliny. Mam nadzieję, że tak. Wyjątkowo oboje mają wrodzony talent do wpadania w kłopoty. 

Książka wielu emocji i pokazuje jak sobie z nimi radzą bohaterowie. Więzi rodzinne jakie są poruszone w książce są ważnym elementem w powieści. Lekkie pióro autorki ułatwia wciągnięcie się w wir zdarzeń, a ich zakończenie napawa optymizmem, ale czy na pewno wszystko się dobrze zakończy?

środa, 5 marca 2025

"Szukając szczęścia" Kamila Mitek

 Jest to książka o trudnych wyborach, szukania siebie i tego co na prawdę przynosi nam szczęście. Powieść pokazuje, że stereotypowe podejście nie sprawia, że jesteśmy szczęśliwi. Wręcz odwrotnie na nas działa. Pokazuje również, że dla dobra drugiego (w tym przypadku dziecka) jesteśmy wstanie zrezygnować z własnego szczęścia.

Książka porusza dużo ciężkich tematów. Od złych wzorców rodzinnych przez depresje młodzieży. Pokazuje również, że wsparcie w trudnych sytuacjach jest nam bardzo potrzebne. Otworzenie się, ale nie ocenianie. Czytając książkę denerwowałam się na główną bohaterkę, ale za razem podziwiałam za upór mimo wielu klęsk. Powieść jest napisana lekko i przyjemnie się czyta. Towarzyszą nam liczne emocje i kończy wieloma niedomówieniami. 

Oczywiście otwarte zakończenie tutaj otwiera drogę do kolejnych losów bohaterów. Książka pokazuje również realia pracy w szkole. Pokazuje, że przez procedury, których muszą się trzymać nie jednokrotnie nauczyciele czy dyrekcja mają uwiązane ręce. Tyczy się to głównie młodzieży z trudnych rodzin. 

Anna wielokrotnie łamie te procedury, narażając siebie na utratę pracy i reputacji. A wszystko to by pomóc młodzieży, z którą pracuje. Prowadzone zajęcia wsparcia też dużo jej dają. Nie tylko zastrzyk  dodatkowej gotówki. Pytanie jest tylko czy Anka poznając przeszłość jest wstanie ją zostawić tam gdzie powinna i ruszyć dalej? Czy jak ma w zwyczaju będzie żyć tak jak do tej pory rozpamiętując to co było?

Historia nie jest zamknięta, a wątki jakie zostały poruszone dają szansę na kolejną książkę. Po za tym jestem ciekawa jaką decyzję podejmie w stosunku do Konrada.