środa, 16 lipca 2025

"Ostatni cień i Dolina Spokoju" Jacek Małkowski WSPÓŁPRACA

 


Przychodzę do was z kolejną współpracą. Tym razem będę recenzować debiut Jacka Małkowskiego. Jest to książka dark fantasy z nutą s-fy. Nie mniej dobrze mi sią czytało. Autor pozostawił wiele wątków, które na pewno będzie rozwijać w kolejnych tomach. Z tego co się udało mi dowiedzieć ma być ich 8 :) więc będzie się działo:)

 Autor z namysłem buduje świat pełen rytuałów, na tle dawnej cywilizacji. Nie szczędzi przy tym w szczegółach, ale nimi nie przytłacza. Aby ułatwić poruszanie się po Dolinie zostawił nam mapkę, dzięki czemu łatwiej się odnajdujemy w topografii. Styl autora jest lekki, bez nadmiaru opisów, za to z odpowiednią dawką szczegółów. Dzięki takiemu zagraniu od pierwszych stron jesteśmy wciągnięty w świat wykreowany przez Jacka. Fabuła wartka, ale nie pogubisz się w niej. Opisy przyrody oraz pozostałości technologicznej stanowią tło do całego opowiadania. 

W książce akcja jest płynna nie ma przeskoków czasowych, które sprawiają, że czytelnik się gubi. Poznajemy cztery klany, które z różnych stron spotykają się w Dolinie i jej strzegą. Każdy z klanów posiada broń Przodków co ułatwia im zadanie. Nie mniej na Dolinę nadchodzą ciemne chmury, zapowiadający mrok, niepokój i grozę.

Jak dla mnie jest to świetnie wykreowany świat z fabułą, która wciąga czytelnika. Jest poruszane wiele wątków, w tym chęć władzy. Nowe postacie sprawiają, że powieść nabiera rozpędu i ciężko ją odłożyć. Podczas czytania doszukujesz się odpowiedzi na pytania, które rodzą ci się w głowie, lecz ich nie dostajesz od ręki. Musisz zanurzyć się w powieść aby znaleźć to czego szukasz. Nie mniej nie licz, że na wszystko znajdziesz jasną odpowiedź. 

Powieść kończy się w sposób otwarty zapowiadający dalszy ciąg, na który przyjdzie nam trochę poczekać. Mam nadzieję, że tak jak i tym razem w ramach współpracy poznam dalsze losy bohaterów, których mniej lub bardziej polubiłam. 

„Bo gdy Złu pozwoli się przetrwać, ono zawsze znajdzie sposób, by powrócić. Choćby miało to trwać tysiące lat”. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz