czwartek, 11 grudnia 2025

"Kuszenie" Katarzyna Berenika Miszczuk BOOKTOUR

 Książka czytana w ramach booktour.


Mając w pamięci Diabła Azazela i Beleta spodziewałam się równie diabelskiej książki. Styl pisarski i poczucie humoru Katarzyny przypadł mi do gustu, więc z radością wzięłam udział w akcji. 

Może to nie byli wymienieni przeze mnie diabły ale było równie ciekawie i wesoło. Kuszenie to pierwszy tom cyklu Adam i Ewa. Tym razem autorka nawiązuje do Japońskich demonów. Nie brakuje również diabłów i innych fantastycznych postaci. 

Głowna bohaterka Ewa wiedziona przeczuciem postanawia kupić pensjonat. Niestety budynek skrywa w sobie wiele tajemnic. Poznaje tam Adama, który po wypiciu nalewki z DIABELSKIM LUBCZYKIEM pokazuje swoją prawdziwą naturę, wtedy Ewa poznaje pewne fakty swojej rodziny. Zakończenie książki sugeruje, że to nie koniec historii związanej z Mnichówką. 

Osobiście uwielbiam ten cięty, humorystyczny język zawarty w książkach Katarzyny. Nadaje on lekkości książką. Zabawne i trochę przerażające historie miejsc czy postaci sprawiają, że chce się poznać dalszy ciąg. Ewa wydaje się trochę zagubiona ale za razem pewna siebie. Jej rodzinę nie da się nie polubić. Najstarsza z rodu prababcia Ewy jest ogromnym wsparciem dla wnuczki, babcia Elżbieta w tym gronie robi za marudę i wiecznie nie zadowoloną, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo wnuczki to słucha swojego szóstego zmysłu. Mama Ewy jest tutaj najmniej opisana ale również wspiera dziewczynę w jej decyzjach. 

"Kuszenie" została poświęcona demonom Japonii. Widać, do czego również autorka się przyznaje, że został zrobiony research w tym temacie. Daje to nowy powiew świeżości do twórczości autorki. Stworzyła ciekawy zabieg łącząc elementy naszych wierzeń z wierzeniami innego kraju. Ukazując kulturę kwiatu kwitnącej wiśni przybliża nam ich postrzeganie na byty nadprzyrodzone. 

Z chęcią sięgnę po kolejny tom poznając dalszą historię pensjonatu. I zastanawia mnie czy inne sukuby zostaną w nim zatrudnione, tak jak to było wspominane. Nie wiem jak wy ale ja byłabym ciekawa takiego niecodziennego pensjonatu w miejscu gdzie diabeł mówi dobranoc. A pracownicy to demony wymieszane z wiedźmami. Ciekawe połączenie nie sądzicie?  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz