"Antoś" Sylwia Kubik

 Książki autorki miałam okazję już poznać, lecz były to powieści obyczajowe. Tym razem miałam do czynienia z bajką. Z czego bajka bajce nie równa. Ta książka po mimo krótkiej treści wywiera wielką naukę. 

Czemu tak mówię o "Antosiu" z wielu względów. Książka porusza kilka trudnych tematów, które się wzajemnie uzupełniają. Jest prosto napisana tak aby każde dziecko mogło nie zrozumieć. 

Bajka po mimo smutnego początku, w którym jest pokazane jakie były różnice między zamożnymi a biednymi. Nie tylko w świecie dorosłych ale i również dzieci. Kolejny temat jaki został poruszony to różnice w wyglądzie i to jak dzieci potrafią być wobec siebie okrutne, 

Główny bohater Antoś był biednym chłopcem i na początku nieszczęśliwym. Rówieśnicy byli bardzo okrutni wobec niego wyzywając go przez to, że kulał i się jąkał. 

W książce też jest zawarty radosny moment i jednocześnie morał w całej historii. Antoś znalazł rannego motylka, którego otoczył troską. Był dla niego przyjacielem co sprawiło, że codzienność chłopca już nie była taka ponura. Przestał zwracać uwagę na docinki innych w jego stronę. 

Książka w tej części pokazuje jak ważne jest być miłym i troskliwym. Pokazuje, że taka postawa owocuje.

Żeby poznać pełni historię Antosia i dowiedzieć się jaki wpływ na chłopca miał motylek i jak doszło do ich spotkania trzeba sięgnąć po książkę. 

Dodatkowym atutem książki są jej kolorowe obrazki, które przykują wzrok nawet najmniejszych słuchaczy. 

Spotkanie autorskie Marzena Orczyk - Wilkowska

 

     Witam was serdecznie po spotkaniu autorskim z Panią Marzeną Orczyk - Wilczyńską, które odbyło się w ubiegły czwartek 😊. Spotkanie po sobie zostawiło dużo pozytywnej emocji. Autorka opowiadała o swojej powieści "Basiula". Skąd brała inspirację, jak zdobywała wiedzę potrzebną aby wpleść historię miejsca w powieść tak aby stanowiły spójną całość.

     Ja osobiście nie miałam okazji przeczytać książki, ale po tym spotkaniu jestem pewna, że na pewno ją kupię. Szczególnie, że jest w niej zawarta historia mojego miasta. Pani Marzenka jest Dąbrowianką, która kocha zgłębiać historię swojego miasta. Związku z akcentem historycznym w powieści prowadzącym spotkanie był dyrektor Muzeum Miejskiego "Sztygarka" - Arkadiusz Rybak.

    Podczas tego spotkania była możliwość też usłyszenia od uczestników, którym opowiadała rodzina  historii jaka została umieszczona przez p. Marzenę w" Basiuli". Poznać miasto z lat 30-tych. 

Nieodzowną częścią spotkań autorskich są pytania uczestników do autorki. Jak również wyczerpujące ale nie zdradzające zakończenia odpowiedzi.

Podczas tego spotkania autorka przybliżyła nam "Basiule" czytając jej fragment i jednocześnie zachęcając do przeczytania jej w całości. Przez przeczytany fragment jak i opowieść o powstawaniu pomysłu na książkę.

Jak to na takich spotkaniach bywa. Nie może braknąć zdjęcia pamiątkowego z autorem. Tak też i ja nie mogłam przegapić takiej okazji. Dziękuję za wspaniałe spotkanie, historię miejsca oraz powstawania książki. Magdzie dziękuję, że mi w tym dniu towarzyszyłaś. 

"Słoik z marzeniami" Anna Ziobro

 Książkę miałam okazję przeczytać dzięki Book tour czytam dla przyjemności. Po raz kolejny dzięki wam poznałam fajną książkę.

O czym jest książka głównie o marzeniach spisanych na karteczkach i włożonych do słoiczka. Lecz nie tylko o tym. Książka jest pełna różnych emocji od radości z życia, każdego dnia po żal i smutek po stracie. Są w książce poruszane trudne tematy na temat pochodzenia czy majętności. Autorka pięknie ubrała to we fantastyczną powieść.

Po jej przeczytaniu naszedł mnie moment przemyśleń i zastanowienia się nad własnymi marzeniami i wspomnieniami. Czy samemu nie było by fajnie założyć taki słoik i wypisać w nim wszystkie swoje marzenia aby stały się bardziej realne. 

Nie streszczę wam książki bo byłby to spojler, a do tego przy swoich recenzjach nie dążę. Jedynie co jeszcze mogę powiedzieć, że bohaterka po mimo Romskiego pochodzenia i utraty swojej pierwszej miłości oraz usłyszeniu wyroku śmierci jakim jest jej choroba. Nie zamierza się poddać dalej marzy i cieszy się z każdym kolejnych dniem z uśmiechem na twarzy. Mimo gorszych dni. 

W pewnym momencie poznaje Kubę, który przyleciał z Anglii na przymusowy urlop. Chłopak zakochuje się w dziewczynie. Czy ta miłość ma szanse być? Czy Nadia odwzajemni jego uczucie i ponownie otworzy swoje serce? Jaki wpływ na jej dalsze losy będzie mieć jej choroba? 

Odpowiedzi na te pytania oraz całą historię dowiecie się sięgając po książkę. Dla mnie była swego rodzaju lekcją skłaniającą do przemyśleń. Jaka będzie twoja reakcja dowiesz się jedynie po przeczytaniu. 

"Szczęście utkane z babiego lata" Ewelina Maria Mantycka

 Książkę miałam okazję poznać dzięki Book tour czytam dla przyjemności.

Książkę tak na prawdę przeczytałam w dwa wieczory, gdyż jest lekka i przyjemna. 

Opowiada o przyjaciółkach mieszkających razem na folwarku w Gościeradowie. Jest to drugi tom Sagi Gościeradowskiej. 

Renata znalazła wymarzoną pracę jako asystentka Wiktora Połanieckiego. Kamila jest nauczycielką i pasjonatką historii Gościeradowa. Mogłaby zagadać na ten temat każdego :) No i ostatnia z dziewczyn Elka, która najwięcej mi krwi napsuła. Dziewczyna jest na rozdrożu życiowym i nie umie się zdecydować, w którą stronę ma podążyć. Otworzyć się na miłość, którą jej oferuje Daniel czy uciec. 

Jest kilka zabawnych zwrotów akcji w książce ale chyba najbardziej mnie rozbroiła ta w stodole z Kamilą i jak się okazuje nie Aleksem a jego kuzynem Wojtkiem. Oj panie Włodziu poszalał pan 😂😂

Podczas czytania książki dowiadujemy się bardzo sporo z historii miejsca ale również trochę o mieszkańcach tam żyjących. Poznajemy rozterki bohaterek i nadzieję na szczęśliwą miłość. Zaskakujące zwroty akcji i nieoczekiwana miłość, z którą nie każda potrafi sobie poradzić. 

Książka idealnie się nadaje na jesienne wieczory. Ogrzewa serce i uspakaja umysł. Lekka i przyjemna lektura wprowadza w miły Gościeradowy klimat. Zachęca nawet d odwiedzenia tych miejsc.