środa, 26 lipca 2023

"Mrok we krwi" Paweł Kopijer

 Miałam okazję zorganizować Book tour z uniwersum dwuświata Pawła Kopijera. Jednocześnie będąc jego uczestnikiem :) 


Pierwszy tom "Mrok we krwi" wprowadza nas do uniwersum ale również nie zdradza co będzie w całym cyklu. To przemawia na plus :) bo nie wiesz co tak naprawdę się jeszcze zdarzy. 

Jeśli mieliście okazję przeczytać Trylogię Czarnego Maga Trudii Canavan do znajdziecie cechy wspólne ale spokojnie cała książka po mimo paru podobieństw, które przychodzą na myśl nie maja za wiele wspólnego z tamtymi książkami.

Samą książkę ciężko streścić albo przytoczyć jakieś fragmenty i nie dlatego, że jest ciężko napisana. Raczej momentami idzie się delikatnie pogubić między wątkami. Przynajmniej mi się zdarzyło :)

Książkę się przyjemnie mi czytało i ciężko było przewidzieć co się wydarzy. Fabuła jest spójna chociaż poruszenie dwóch wątków dwóch różnych wypraw. A każda z nich ma inne zadanie trochę może zamieszać ale idzie szybko złapać o co chodzi. 

Jak wspomniałam za wiele wam o samej treści nie wspomnę, żeby zachęcić do sięgnięcia po książkę. Ja po pierwszym tobie mam kilka pytań, na które odpowiedź liczę w następnych książkach:)

Jedynie co zdradzę to fakt, że cała historia toczy się w czasie wojny wewnętrznej i wielkiego rozłamu. Jedna z uczennic startująca na szamana po wykonaniu zadań i zdaniu egzaminów staje się qi-szamanką. Zaraz po zaprzysiężeniu w szeregi szamanów Orin dostaje misje od Najstarszego aby się udać na drugi kontynent. 

Równolegle do jej misji doradca króla który jest Druidem powołuje misje, w której sam uczestniczy przy boku dwóch zabójców. Mają za zadanie zabicie doradcę drugiego króla, który może być Mrocznym magiem.

Jak potoczą się te misje i czy się powiodą nie wiadomo. Autor sprytnie rozwiązał ta kwestię. Na końcu pierwszego tomu zostawia wiele pytań odnośnie samej Szamanki Winei oraz jednego z zabójców Norana. Mam pewne przypuszczenia, którymi na razie się nie podzielę bo sama chce sprawdzić czy są trafne :)

poniedziałek, 17 lipca 2023

"Pasterze dolin" Elżbieta Juszczak

 Wzięłam w recenzję tomik poezji. Czy dobrze zrobiłam myślę,że tak zawsze to nowe doświadczenie. A co o samym tomiku mogę powiedzieć. Chyba tak na prawdę niewiele. Nie miałam okazji aby wgryźć się dobrze w temat, albo po prostu to nie jest jeszcze ten czas. Przyzwyczajenie do poezji Brzechwy czy Tuwima też stawia poprzeczkę dosyć wysoko. Ale myślę,że nie to było dla mnie trudne. Lubię jak się rymują wiersze tutaj więcej jest prozy. Jest kilka fajnych, które bardziej mi się podobały. 


Lecz są też takie, które po kilku zdaniach (strofach) omijałam. Jakoś te ostatnie dla mnie nie trzymały się kupy. Odnosiłam wrażenie, że autor wyciągną wszystkie utwory jakie napisał w temacie pasterskim i około pasterski z szuflady i opublikował. Może to zgubne pierwsze wrażenie ale takie było. Są dwa śliczne obrazki w tomiku, które bardzo mi się spodobały. Brakowało ich dalej na czystych białych stronach z wierszami. 

Tak jak wspominałam nie każdy mi przypadł do gustu to chociaż by nadganiało ślicznymi ilustracjami a tu niestety ich brakowało. Przyznać jednak muszę, iż recenzja opowiadać jest o tyle dla mnie łatwiejsza od poezji. Nie mniej jednak chce podziękować za możliwość poznania utworów i napisanie opinii chociaż ona zbyt rozbudowana nie jest. Po mimo to chce do tomiku wrócić. Zakładając iż późniejsza pora może być lepsza i bardziej odpowiednia od obecnej.

poniedziałek, 10 lipca 2023

"Pokój Nadziei" Agnieszka Czerwińska

 Jesteśmy na ostatnim tomie trylogii Odrodzenia. Czego się można po nim spodziewać na pewno świetnej książki nie zwalniającej tempa i nie odbiegającej do pozostałych tomów. Cała historia jest zwarta i godna przeczytania od pierwszego tomu. Rzadko się zdarza aby książka a tu mówimy o trzech i czuje nie dosyt:) tak mnie wciągnęła w swój świat. Jeszcze długo po przeczytaniu każdej części myślę o Roxanne czy Duncanie. 


Jak doskonale pamiętamy z pierwszego tomu Roxanne jest nietuzinkową księżniczką, która w żaden sposób nie przestrzega zasad Rodu. Można ją nazwać taką czarną owcą, która zwabiona podstępem przez Duncana staje się jego eksperymentem i posiłkiem. 

W drugiej części jest mowa jak sobie radzi w podziemiach. Jak staje się jego nałożnicą i asystentką. Jak pozbawia się człowieczeństwa w imię prób wydostania się. Co jej się w końcu udaje, ale wtedy nie tego chce. Dostaje też w tym czasie wskazówki gdzie ma szukać odpowiedzi dlaczego nie może stać się żoną pół wampira pół demona.

I w ten sposób dochodzimy do trzeciego ostatniego tomu trylogii. Tutaj mam drobny problem z opowiedzeniem o książce tak aby nie zdradzić wszystkiego i nie streścić jej. Jak z wcześniejszymi mi szło to w miarę łatwo to w tym tomie się tyle dzieje, że bez streszczenia i powiedzenia jak wygląda koniec ciężko zrecenzować. Jednak podejmę to wyzwanie😏


Po przymusowym wydostaniu się z podziemi Roxanne wraca do domu, gdzie opowiada rodzinie (Alexandrowi i Libby ) co robiła by tam przetrwać. Jedno z nich ją wtedy zdradziło i nagranie wysłało tej rozmowy detektywowi Galvinowi, który ma duży wkład w późniejszej historii. Od tamtej pory Roxanne próbuje dowieść się prawdy o sobie i dlaczego nie może być z ojcem swojego rodu. Wszystkich łączy pakt milczenia, a tajemnica sięga wszystkich piętnastu rodów. Z czego jej ród Bedlingtonów w tym największe palce macza. Po szczerych rozmowach z Agatą i Paulem oraz sugestiach Alexandra i detektywa Galvina. Roxanne poznaje prawdę kim naprawdę jest co z tym wspólnego ma Charlotta. 

Lecz ja wam tej tajemnicy nie zdradzę. Podczas czytania znajdziecie duużo akcji. Książka jest bardzo dynamiczna. Żeby poznać tajemnice jaką skrywają rody i czego tyczy pakt milczenia. Żeby poznać jaką tajemnicę o sobie poznała Gwendolin Bedlinkton księżniczka z bocznej gałęzi rodu a może Charlotta Bedlington matka rodu.😉 Ile osób przypłaci życiem aby nie dowiedziała się prawdy i najważniejsze czy wróci do podziemi? Tego się dowiecie nie ode mnie ale czytając książkę. 


Ja mogę jedynie zachęcić do całej trylogii bo uważam, że warto. Na stronie autorki możecie je zakupić z rabatem 10% wpisując kod Czytagi.


Ps. Zdradzę wam coś w tajemnicy 😀 to nie koniec historii Roxanne i Duncana. Autorka uchyliła rąbka tajemnicy, że będą kolejne części ale już w innej sadze :)

piątek, 7 lipca 2023

"Salon rozpusty" Agnieszka Czerwińska

 Mając jeszcze w pamięci "Przedsionek piekła" zastanawiam się jakie losy w podziemiach spotykają Roxanne. Mam nadzieję, że ją jeszcze pamiętacie i ojca Rodu Belingtonów Duncana :)😉


Tak się składa, że miałam okazję ich znowu odwiedzić i zobaczyć co u nich. Już nie przyjmowali mnie w przedsionku jak za pierwszym razem. Za co dziękuję, bo ukazały mi się lepsze widoki wędrując do salonu, ale nie byle jakiego :)😏 Duncan jak przystało gości nas w "Salonie rozpusty". A co zobaczyłam dowiecie się za niedługo, lecz wszystkiego Wam nie zdradzę :)😂

Tak jak wspomniałam odwiedzałam ich po jakimś czasie. Roxanne co raz bardziej odnajduje się w podziemiach. Pomaga Camile w obowiązkach dzięki czemu poznaje tunele i miejsca gdzie jeszcze nie była. Jak sam Duncan nazwał stała się jego nałożnicą ale zanim do tego dojdziemy wróćmy na chwilę do początku... 

Jak pamiętamy Roxanne była na początku tylko przekąską i eksperymentem Duncana. Po kilku latach przebywania z nim zaniechała ucieczek, ale nie zmieniła myśli o wydostaniu się na powierzchnię. Z Camile zaczeła się dobrze dogadywać. Szalona kobieta, którą nazywa Złotowłosą próbowała poszczuć wilkołakami przez co Roxanne ledwo uszła z życiem. Potem zaczęła jej pokazywać repliki zamków piętnastu rodów. Podczas jednej z takich przechadzek Duncan ją przyłapał i zakazał dalszego zwiedzania. 


Jedynie rutyna pomagała utrzymać imitację doby. Roxanne częściej dawała odpocząć sumieniu i chętniej brała udział w torturowaniu. Raz zaprosił ją Duncan na kolację gdzie podał serce wampira ( które z resztą jej obiecał). Mogła zjeść tylko trzy kąski z racji, że była człowiekiem. Po spożyciu pierwszego doznała wizji wspomnień właścicielki owego serca i tak z każdym kąskiem. Od tamtej pory i nieudanej próby trepanacji czaszki, którą próbowała sobie zafundować zaczęły się pojawiać wizje. W których była Charlottą pierwszą żoną ojca Rodu. Duncan zauważa jej zmianę, której sama za bardzo nie dostrzega nie licząc tego, że traci ostatki godności i człowieczeństwa. 

Jeśli chcesz poznać przygody Roxanne i dlaczego chciała zrobić sobie trepanację czaszki zapraszam do sięgnięcia po książkę. Moja wizyta u niech nie była zbyt długa a to co wam opowiedziałam nie zawiera wszystkiego co się działo. Jeśli chcecie dowiedzieć się pikantnych szczegółów, zobaczyć to co zobaczyła Roxanne i przeżyć to co ona przeżywała. Poznać jej decyzję musicie koniecznie zajrzeć do "Salonu Rozpusty" 


Dodatkowo na stronie autorki agnieszkaczerwinska.pl możecie zakupić całą trylogię Odrodzenia a wpisując kod Czytagi otrzymacie na nie 10% rabatu:)

wtorek, 4 lipca 2023

"Sięgaj gwiazd" Magdalena Alicja Kruk

Książkę poznałam dzięki Book Tour czytam dla przyjemności. Z autorką miałam już styczność czytając "Nigdy nie będziesz sama" Książki ma lekkie i życiowe. Jej powieści szybko się czyta bo wciąga ich historia.


Jednak chyba pierwszy raz mi się zdarza na tyle przeczytanych różnych książek, że nie wiem co napisać w recenzji. Przyznaje, że to jest dla mnie wyzwaniem :)


Co o samej książce mogę powiedzieć prócz tego, że wciąga w świat bohaterki. Na pewno porusza temat przemocy psychicznej i finansowej, którą ciężko dostrzec bo nie zostawia siniaków jak fizyczna. W książce jest też poruszony wątek stosunków matki do córki. Inka główna bohaterka nie miała najlepszych stosunków ze swoją matką Ludmiłą. Sama mając córkę postanawia mieć lepszy kontakt. Na męża Adama za bardzo liczyć nie może. W rezultacie zostaje sama. Dzięki przyjaciółce i sąsiadce Majce nie zwariowała jeszcze i miała wsparcie w najcięższych chwilach dziewczyny. 


Inka podczas jednej z kąpieli wyczuwa guzka w piersi i jest coraz bardziej załamana. Nawet Adamowi o tym nie powiedziała, jedynie Majce. Majka zaś jest bardzo energiczną i wesoła postacią totalne przeciwieństwo Inki. Może dzięki temu tak świetnie się rozumiały. Była dla Inki ogromnym wsparciem pomimo tego, że nie znosi szpitali. 

Na końcu jest wspomniana śmierć ojca Inki. Czytając to naszła mnie jedna myśl, która poniekąd miała miejsce w moim życiu. Kiedy dowiedziałam się o ciąży byłam na pogrzebie mojej babci. Razem z mężem doszliśmy do wniosku, że babcia zrobiła miejsce prawnukowi. Czytając książkę odnosi się podobne wrażenie. Ojciec Inki chyba przeczuwał, że dużo czasu mu nie zostało i pomógł córce najlepiej jak potrafił zapewniając jej i Mani dom, spłacając Adama. 


Ciężko przelać na papier odczucia związane z tą książką. Najlepiej samemu po nią sięgnąć i się przekonać. Może czytając tą opowieść przypomni ci się historia z życia twojego lub kogoś Ci bliskiego tak jak to miało miejsce u mnie.:)

sobota, 1 lipca 2023

"Przedsionek Piekła" Agnieszka Czerwińska

 Nawiązując współpracę z Agnieszką nie wiedziałam jeszcze jaki ma styl ani czego się spodziewać. Po mimo zachęcającego tytułu jak i ładnej okładki.


Pierwszą z listy jest "Przedsionek Piekła" pierwszy tom trylogii Odrodzenia. 

Co mogę o powieści powiedzieć... nie zanudza od pierwszych zdań, nie trzeba jakoś specjalnie czekać w kolejnych rozdziałach na rozwinięcie się historii. Od początku jest dynamiczna i trzymająca w napięciu. I nie piszę tego dla tego, że zgodziłam się na współpracę. Książka jest z gatunku fantasy z domieszką horroru i czegoś jeszcze. Czego nie umiem zaszufladkować ani do końca nazwać. 

Książka to opowieść o dziewczynie z bocznej gałęzi rodu, która w żaden sposób nie przynosi chluby rodzinie. Ani przez zainteresowanie ani przez zachowanie nie godne damy. Roxanne jest youtuberką, miłośniczką urban exporation. Znudzona swoim małżeństwem, nie rozumiana i odtrącona przez rodzinę. Dostaje emaila , w którym zostaje zaproszona do opuszczonej fabryki farb i zwiedzenia podziemi. 

Wtedy spotyka Dunkana pierwszego z jej rodu, eksperymentatora, lekarza. Niestety sposób jaki się poznają odbiega od spotkania towarzyskiego. Wisi na haku w jego spiżarce. Po mimo prób uwolnienia nie udaje się Roxanne uciec z podziemi.  Ale nie to jest najbardziej intrygujące w  całej opowieści. 

Książka trzyma poziom napięcia. Co z dziewczyną będzie, czego się dowie o swoim "lekarzu" i do końca książki nie wiadomo z czego Dunkan chce wyleczyć Roxanne. Co sprawia, ze książka jest ciekawa i nie zawiera nudy. Po mimo nikłych szans na wydostanie się z podziemi i eksperymentach na niej nie poddaje się i ciągle ma nadzieję, że któregoś dnia ucieknie z podziemi.

Mimo swojego nie najlepszego położenia odkrywa zaczarowany świat podziemi stworzony przez wampira. Czy naprawdę grozi jej niebezpieczeństwo i jaką ofertę ma dla niej Dunkan oraz to jak reaguje na swojego oprawcę dowiecie się sięgając po książkę.

Ja już zatapiam kły w kolejnym tomie :)

Na stronie autorki www.agnieszkaczerwinska.pl z kodem Czytagi jest 10% rabatu na zakup książek.