środa, 28 czerwca 2023

"Noc kupały" Katarzyna Berenika Miszczuk

 Jak pamiętacie z pierwszego tomu Gosława okazuje się widzącą i powoli zaczyna wierzyć w istnienie bogów. Zostaje porwana przez Wąpierza i zatruta jego jadem przez co Mieszko nie ma łatwego zadania do jej pilnowania. 


Niestety to nie koniec jej przygód. Jak wiadomo każdy ma wobec niej niecne plany a największym z nich jest zdobycie kwiatu paproci. Jednak nie każdy ma czyste intencje. Weles jak i Światożyc chcą go dla siebie aby zwiększyć swoją boską potęgę. Mokosz chce aby podarowała go Mieszkowi aby mogła go zabić. Mieszko chce kwiat bo ma dość życia. Jedynie w tym wszystkim Świarożyc wydaje się najlepszym sprzymierzeńcem. Jako jedynie nie chce kwiatu, oferuje ochronę przed innymi bogami ale nie za darmo. 

Nikt nie działa w stosunku do niej bez interesownie. Jednak nikt się nie spodziewał, że przyszła lekarka twardo stąpająca po ziemi, która do tej pory nie wierzyła w ich istnienie, potrafi ich wyrolować. Welesowi jak i Światożycowi obiecała kwiat w zamian za nietykalność do momentu zerwania go. Zgodziła się również na pomoc Swarożyca bo jako jedyny nie wymuszał decyzji komu ma wręczyć kwiat ale jako jedyny oferował opiekę. 

Sama Gosia postanowiła oddać kwiat Mieszkowi z miłości do niego. Niestety do nocy kupały jest jeszcze trochę czasu i jak bogowie dotrzymują słowa i nie atakują jej, tak nie może się cieszyć zupełnym spokojem. Strzyga na nią poluje. Podczas jednego z takich spotkań dowiaduje się kim jest. 

Czy uda jej się zerwać kwiat, co się w noc kupały wydarzy oraz zaraz po niej przeczytacie w książce. Żeby było ciekawie książkę się przyjemnie czyta, są momenty grozy i humoru. Akcja jest zwarta i zachęca do dalszego czytania. 

"Zakątek Matyldy" Magdalena Ludwiczalk

 Po książkę sięgnęłam  dzięki Book Tour czytam dla przyjemności za co dziewczyną bardzo dziękuję. 


Co mogę powiedzieć o Zakątku Matyldy na pewno to, że opowiada o Matyldzie, która pracuje w korporacji jest dyrektorem. Jednak dochodzi do momentu w swoim życiu, gdzie ją już nie cieszy praca. A wszystko za sprawą meila od szefa. 

Dzięki tej jednej wiadomości postanawia przewrócić o 180 stopni swoje dotychczasowe życie. Rzuca prace w korpo i kupuje domek na wsi. Przeobraża zapuszczony przez lata plac w cudowne i kolorowe miejsce. Oddając się swojej pasji renowacji mebli. Z czasem zaczyna się okazywać dosyć dochodowym biznesem. W tym czasie los stawia na jej drodze Marcina. 

Na początku jako sąsiad pomaga przy rowerze, w którym zerwał się łańcuch. W ten sposób poznaje go i jego córeczkę Nadie. Przeradza się to w przyjaźń, niestety jak to we wsi bywa. Wszyscy wszystko wiedzą o wszystkich. Tak samo i tym razem dostaje ostrzeżenia na temat Marcina i rzekomego zaginięcia jego żony.

Książkę się przyjemnie czyta po mimo skomplikowanego początku przeplatającego historię Matyldy w czasie pracy w korporacji z zamieszaniem na temat Marcina oraz historią jakby równoległą samej Joli, która zmieniła imię na Kamila. Idzie się w tym wszystkim odrobinę pogubić. Mimo to jest zachowana przejrzystość całej tej opowieści. Wśród bohaterów ciągle się coś dzieje. 

Niby zaczyna się okres spokoju śledztwo umorzone z powodu braku dowodów, a tu  zwrot akcji pokazuje, że jednak to nie koniec. Nie będzie tak spokojnie, to nie ten moment sielskiego spokojnego życia. Wydaje się, że znowu się uspokoiło, ale jednak musi się znowu coś wydarzyć.

 

Dzięki takim sytuacją nie czuje się tej książki. Sprawia to właśnie, że jest lekka. Nie brakuje w niej motywu kryminalnego i miłosnego co cudownie komponuje całą opowieść. 

Zachęcam do sięgnięcia po ten egzemplarz. Pozostałe książki autorki dopisuje do listy książek do przeczytania :) 

sobota, 24 czerwca 2023

"Szeptucha" Katarzyna Berenika Miszczuk

 Mając w pamięci książki o Wiktorii Bieńkowskiej autorstwa Kasi sięgnęłam po Kwiat Paproci. 


Katarzyna ma lekkie i dowcipne pióro w temacie słowiańskim prezentuje się trochę inaczej niż w wyżej wymienionych książkach. Jednak nie mogę powiedzieć niczego złego. Chociaż zadziwia mnie upór Gosławy do brania lekcji u szeptuchy.  

Jesteśmy w Królestwie Polskim , gdyż przed wiekami Mieszko I nie przyjął chrztu. Dynastia Piastów dalej obejmuje rządy a zamiast Wielkanocy mamy Jare Gody.

Gosława jest po studiach medycznych, ale żeby zacząć prace w zawodzie musi odbyć roczne praktyki u Szeptuchy. Dziewczyna nie wierzy w przesądy, demony, ani tym bardziej w słowiańskich bogów uważając ten rok za stratę czasu. Wkrótce na własnej skórze przekona się że szkiełko i oko czasami  nie wystarczą.

Gosia podczas tych praktyk dostaje różne zadania od Baby Jagi. W tym czasie spotyka po raz  kolejny  Mieszka, który jest uczniem lokalnego kapłana Mszczuja. Jaga jak i Sława przyjaciółka u której mieszka w Kielcach przestrzegają ją przed nim. 

Co ma takiego za skórą Mieszko i dlaczego próbują ją zrazić do niego dowiecie się w książce. Jak również co sprawiło, ze zaczęła wierzyć w słowiańskich bogów jak i demony?



piątek, 23 czerwca 2023

"Wiedźma z Bronaczowa" Agata Kasiak

 Z autorką i jej książką miałam okazje się poznać pierwszy raz dzięki book tour czytam dla przyjemności.


Książka sama w sobie jest bardzo obszerna. Należy ją dać wśród tych grubych :). Po mimo ciekawej zapowiedzi Autora z tyłu książki i ciekawego prologu. To nie mogę powiedzieć, że książka mnie jakoś specjalnie urzekła. 

Jest podzielona na 16 rozdziałów z czego każdy ma tytuł nawiązujący do sytuacji / historii jaka będzie omawiana w danym rozdziale. Co daje wrażenie szesnastu różnych opowiadań złożonych w książkę. To wrażenie trochę zaciera w miarę płynna fabuła. 

Mimo tego, że lubię klimaty średniowiecza, guseł i zabobonów. To tej książce czegoś zabrakło. Nie umiem tego do końca nazwać. Ale nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak np. "Szeptucha" Katarzyny Bereniki Miszczuk czy "Powiernik" Franciszka M. Piątkowskiego. 
Jednak motyw zielarski z Wiedźmie fajnie się przewija. Jednak do tych historii nie pasuje mi nawiązanie do wilkołaków. W moim uznaniu gryzie się z całokształtem. To zamieszanie wokół Janki też w pewnym momencie zaczyna męczyć. Zastanawiając się czy jest ta Wiedźmą czy nie. 
Jednak muszę przyznać Agacie, że pisząc ją poruszyła ciekawie temat wykluczenia społecznego i  ułomności. Dzięki czemu przypomniała jak wyglądało życie na wsiach za czasów średniowiecza, niewiele się różniąc od  dzisiejszych czasów. 
Mimo ważnego wątku i przemęczeniu się ponad dwóch tygodni nad egzemplarzem z przykrością stwierdzić muszę, że epilogu już nie doczytałam. Za dużo już dla mnie było.
Więc też wam nie zdradzę zakończenia. Również nie zniechęcam do sięgnięcia po książkę. Dla mnie była zbyt męcząca i nazwijmy to obszerna. Mimo tego miała kilka fajnych momentów, które się fajnie i ciekawie czytało. W książce też mi się nie podobało sytuacje kiedy dzieci pomagały synowi kata i podobne temu sceny. Nie oznacza wcale, że komuś innemu się nie spodoba. 
Przede mną jeszcze jedna książka tej autorki i mam nadzieję, że tym razem jej pióro będzie lżejsze:)

czwartek, 22 czerwca 2023

"Ja Ocalona " Katarzyna Berenika Miszczuk

 
Była diablicą, potem stała się anielicą, żeby zostać potępioną. To jednak nie koniec jej przygód. Wiktoria Bieńkowska poznała wszystkie zaświaty, jednak najlepiej się czuła w Piekle. Z racji, że była potępioną i straciła Łaskę Bożą czuła pustkę i narastającą frustrację. Jednak to nie przeszkodziło jej po raz kolejny wmieszać się w Apokalipsę. 
Tym razem Lucyfer stwierdził, że ją wywoła.Władca piekieł pogrążony w depresji zamiast przyjąć pomoc życzliwych osób zaczyna  rekrutować jeźdźców apokalipsy wśród Aniołów i Diabłów. 
Za namową Azazela, Wiktoria chcąc nie dopuścić do końca świata zgodziła się pomóc. 
Po mimo 10 lat od wyjścia z Tartaru Wiktorii związek z Belethem się rozpada. Przyczynia się do tego obsesja Beletha na temat znalezienia zaginionego Ifryta, Wiktoria pragnęła odzyskać Łaskę Bożą i w tym wszystkim jakoś się zaplątała Phylis. 

Mimo powracającego wątku Apokalipsy i jak zwykle wplątania w to Wiktorii nie można zapomnieć o zabawnych sytuacjach.Nie tylko w tej części jak i w poprzednich. Cięty język Wiktorii i dogryzanie Azazela potrafi rozbawić do łez. 

Zostaje jednak pytanie czy Wiktoria zażegna Apokalipsy wywołanej przez Lucka? Kto jej pomoże i okaże się przyjacielem, na którego może liczyć? Jeśli jesteście ciekawi jak potoczyły się jej losy i pośmiać się z docinek bohaterów to koniecznie sięgnijcie do książki. 

Zastrzegam jedno najlepiej czytać od pierwszego tomu aby nie stracić fabuły ani grama humoru.

czwartek, 8 czerwca 2023

"Ślady dusz. Szamańska moc" Paula Uzarek

 


Czytając drugi tom Śladów dusz mając niedaleko w pamięci pierwszy. Sama do końca nie wiedziałam czego się spodziewać. Adam jak zawsze trochę nie ogarnięty w swoim darze myśli, że już będzie wiódł spokojne życie. Jednak okazuje się, że będzie musiał jak najszybciej udać się do Kartuz. Dojdzie do tego za sprawą jednej małej dziecięcej duszy, która później okazuje się siostrą Szamana. Ale to nie koniec jego niespodzianek na drodze staje mu Damroka, która od początku znajomości śmierdzi lekkim fałszem i podstępem, I oczywiście znowu spotyka Zoje. Jak już myśli, że jej już więcej nie zobaczy. A to dopiero początek nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ślady dusz to swoista opowieść z nawiązaniem do starych tradycji i wierzeń. Wiedźmy, Szamani, Rzercy. Rytuały przy ogniu, kamienne kręgi i Miejsca Mocy. Sprytnie wplecione w całą powieść.

Informacje ogólne:

Tytuł: Ślady dusz. Szamańska moc

Autor: Paula Uzarek

Wydawnictwo: Empik Go

Ilość stron: 258

Rok wydania: 2022

Opis:

Drugi tom historii Adama, do niedawna zwykłego chłopaka, w którego życie nagle wkroczyły wiedźmy, szamani i rodowe klątwy.
Adam po śmieci swojej babki odziedziczył dar rozmawiania z duszami. Jego pierwszą przewodniczką po nieznanym dotąd świecie magii była wiedźma Zoja. Teraz, od czasu jej wyjazdu, Adam nie jest już sobą – niemal co noc śni, że jakaś postać próbuje go zabić. Towarzyszące mu dusze i Baba Cmentarna nakłaniają go w końcu do podróży na Kaszuby w poszukiwaniu śladów przodków. Na Pojezierze wybiera się też Damroka – dziewczyna, z którą umówiła go przyjaciółka.
Czy Adamowi uda się na czas odkryć znaczenie snu? Czy będzie potrafił odróżnić wrogów od przyjaciół i zaakceptować swój los?
Tańcząc z bohaterami „Śladów dusz” przy ognisku, podczas szamańskiej ceremonii, razem z wiedźmami i zielarką, poczujesz na skórze moc Snowida i dar Zoi.


poniedziałek, 5 czerwca 2023

"Zabójczy książę" Melisa Bel

Miałam okazję przeczytać kolejną książkę za sprawą book tour czytam dla przyjemności. Tym razem to był „Zabójczy książę” Melisy Bel. Co mogę o niej powiedzieć, że książę pochłonął mnie bez reszty, aż nie mogłam się mu oprzeć.


Prócz tego mam kilka uwag ale część z nich takich z przymrużeniem okaJ Ni w ząb mi nie pasuje okładka do całości książki. Mimo to wielki szacunek dla grafika. Osobiście miałabym problem z jej dopasowaniem. Na pierwszy rzut oka przypomina mi Hrabię Drakulę wersja nowocześniejsza.

Ale nie tylko to intryguje w całej tej powieści. Najlepsza jest  guwernantka i jej szczerość. Nie jednego wprawiła  w osłupienie.  Evan nie jest jej dłużny, co prowadzi do wielu wybuchowych sytuacji. Pochłonęłam jednym tchnieniem książkę i zapatruję się na inne pozycję tej autorki za jej poczucie humoru.

A czy książę  był naprawdę zabójczy i co się pod tym wszystkim kryło dowiecie się nigdzie indziej  jak z książki. Po za tym Rosalyn wcale nie jest taką wroną za jaką ją uważają.

Informacje ogólne:

Tytuł: Zabójczy książę

Autor: Melisa Bel

Wydawnictwo: Melisa Bel

Ilość stron: 316

Rok wydania: 2023

Opis:

Książę Evan de Clare uchodzi w towarzystwie za potwora, który doprowadził do śmierci swoją żonę.

Mroczny, szorstki i nieprzystępny sieje postrach nawet wśród służby.

Kiedy poszukuje guwernantki dla córki, na posadę zgłasza się skromnie ubrana, lecz wygadana okularnica. Choć jego ciało reaguje na bliskość dziewczyny w niebezpieczny sposób, decyduje się ją przyjąć. Nawet nie podejrzewa, że pod brzydkim przebraniem kryje się prawdziwa piękność.

W dodatku panna Foster ośmiela się krytykować go na każdym kroku! Czy dziewczyna zdaje sobie sprawę, że drażnienie zabójczego księcia może źle się dla niej skończyć?

Czy rozumie, jak cienka jest granica między nienawiścią a namiętnością?